Medytacji trzeba nauczyć się jak każdej innej umiejętności. Jej
wyjątkowość polega na powstrzymywaniu się od wszelkiej aktywności, a nie
jak w innych treningach, na nauce określonych czynności. O wchodzeniu w
medytację można powiedzieć, że jest to zapominanie, puszczanie
wszystkiego.
Medytacji można nauczyć się samemu. Jest ona tylko koncentracją.
Różne formy medytacji nie wymagają całkowitego wyciszenia ciała. Jak
wspominałam, medytacja jest świadomym byciem tu i teraz. Po prostu
trzeba nauczyć się skupiać na sobie, na energii, która do nas napływa.
Te same rodzaje życiowej energii mogą być przez nas odbierane, gdy
robimy to, co lubimy, np. malujemy, piszemy, pracujemy w ogrodzie,
śpiewamy, gramy, tańczymy, ćwiczymy, spacerujemy, jeździmy na rowerze,
prowadzimy samochód itd. Gdy tylko dostrajamy się do siły twórczej w nas
samych, w rzeczywistości rozpoczynamy medytację.
A teraz inny sposób. Usiądź w odpowiedniej pozycji. Odetchnij
głęboko, wciągając powietrze przez nos i wypuszczając przez usta. Weź
jeszcze dwa lub trzy oddechy w ten sposób. Potem po prostu oddychaj
swobodnie przez nos, koncentrując uwagę na podstawie nosa. I tak przez
5-10 minut. Stwierdzisz, że w tym czasie umysł zaczyna błądzić i
zajmować się jakimiś myślami. Kiedy to zauważysz, nie denerwuj się, nie
osądzaj i nie krytykuj. Zauważ tylko co się dzieje i łagodnie sprowadź
swoją uwagę z powrotem na oddychanie i podstawę nosa. Po prostu siedź
zrelaksowany i oddychaj.
Na początku może zdawać się, że nie robisz nic, tylko „gonisz”
swoje myśli, sprowadzając je z powrotem do koncentracji na oddechu i
stwierdzając, że ponownie odlatują. Nic nie szkodzi. Świetnie ci idzie!
Nie poddawaj się, nie rezygnuj. Praktyka czyni mistrza! Dopiero
zaczynasz ćwiczyć mięsień świadomej koncentracji, podobnie jak ćwiczy
się ścięgna. Nieważne, jak dobrze wychodzi ci skupianie się na podstawie
nosa. Z czasem stwierdzisz, że już przychodzi ci to z łatwością.
Ćwicząc koncentrację, ćwiczysz płat przedni mózgu. Poprzez
obserwację swojego oddechu wzmacniasz zdolność do wyciszania umysłu i
ćwiczysz potęgę skupienia. Przeciętny człowiek traci koncentrację co 6
do 10 sekund. Dzięki medytacji rozwiniesz w sobie zdolność do
pozostawania skoncentrowanym na swoich celach jak promień lasera. Innymi
słowy, ćwiczysz Prawo Przyciągania.
Natychmiast po zakończeniu medytacji, spędź kilka minut na
wizualizacji swoich celów, odtwarzając je w głowie niczym film. Zawsze
staraj się wyobrażać sobie dokładnie te same obrazy, dzień po dniu. Po
wizualizacji spędź kilka minut na czytaniu wszystkich swoich afirmacji i
deklaracji. Czytając, pozwól, aby ich prawdziwość dotarła do ciebie.
Ujrzyj w myśli obraz i poczuj, jak to jest osiągnąć dany stan albo stać
się człowiekiem, jakim pragniesz być. To takie proste: kilka minut
medytacji, kilka wizualizacji i kilka minut afirmacji. Powodzenia!
Przytoczone przeze mnie sposoby medytacji, to tylko "kropla w
morzu". Jeśli jesteś zainteresowany tym tematem, odsyłam do bardzo
bogatej w tym temacie literatury, filmów i płyt instruktażowych. Jak już
coś robisz, rób to dobrze.
przedruk za psychotronika.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz